SYBERIADA 2014. Z PRĄDEM LENY
UCZESTNICY: Kasia Kosarzycka, Piotr Rożek, Darek Dudzik
Dzięki zwycięstwu w IV edycji „Miej odwagę!”, Kasia, Darek i Piotr mogli w połowie czerwca wyruszyć w wymarzoną podróż na Syberię. Główną nagrodą dla zwycięzców IV edycji Memoriału było wsparcie finansowe Głównego Partnera „Miej odwagę!” – LOTTO, umożliwiające realizację wymarzonego projektu oraz wsparcie marki Regatta, która ubrała laureatów w odzież outdoorową.
Celem wyprawy było przepłynięcie kajakiem Leny, najdłuższej syberyjskiej rzeki, która swój początek bierze w Górach Bajkalskich. Spływ miał się zakończyć w mieście Jakuck, jednakże podróżnicy zachęceni dotychczasowymi sukcesami i przyjaznym nastawianiem mieszkańców Syberii, mieli odwagę kontynuować wyprawę i płynąć dalej. Druga część spływu była jednak bardziej wymagająca niż zakładali. Spotkali silniejszy nurt i wiatr, a nawet sztormy i fale do 2 metrów wysokości. Dodatkowo kajak nabierał dziennie średnio 100 litrów wody. Ekipa nie miała kontaktu z cywilizacją. Zdarzało się, że szerokość rzeki dochodziła momentami do 50 kilometrów, na brzegu paliła się tajga, a kajakarzom przyszło błądzić w dymie pośród licznych wysepek i odnóg rzeki. Podołali jednak tym warunkom i dopłynęli aż do Żygańska. Choć gotowi byli zakończyć spływ w Oceanie Arktycznym, dalej już płynąć nie mogli. Za miastem zaczynała się strefa wojskowa objęta patrolem. Wpłynięcie do niej jest zaś możliwe jedynie pod warunkiem posiadania specjalnych pozwoleń, których nie udało się zdobyć podróżnikom. Zakończyli podróż 800 kilometrów od oceanu, mając za sobą ok. 3400 kilometrów spływu. Po drodze mijali zapierające dech w piersiach widoki, cieszyli białymi nocami oraz poznawali kulturę i obyczaje mieszkańców. Przyszło im jednak też znosić kapryśną pogodę i krwiopijcze meszki, a także omijać w bezpiecznej odległości syberyjskie niedźwiedzie.
Z wyprawy wrócili z wieloma niepowtarzalnymi, bezcennymi wspomnieniami oraz wyjątkowymi fotografiami oddającymi piękno poznanej przez nich krainy.