Stało się, oficjalnie zakończyła się wyprawa laureatów V edycji "Miej odwagę - "W koronach drzew". Marzena i Krzysztof Wystrachowie przez ostatnie miesiące intensywnie eksplorowali boliwijską dżunglę, a konkretnie konary jej drzew.
Jesteście ciekawi kolejnych relacji i zdjęć z ich podróży? Śledźcie nasz profil Facebook: www.facebook.com/MemorialPiotraMorawskiego oraz stronę www.miejodwage.pl, na pewno będzie o czym opowiadać...
A tymczasem - GRATULUJEMY!!!
Już lada chwila Marzena i Krzysztof - laureaci V edycji "Miej odwagę!" powrócą do nas z maaaasą zdjęć, opowieści, anegdot i wspomnień z ich wyprawy "W koronach drzew".
Nie możemy się doczekać! Szczególnie, że wyprawa okazała się być bardzo barwna i owocna.
Tymczasem na naszym profilu FB www.facebook.com/MemorialPiotraMorawskiego znajdziecie relację zdjęciową ukazującą, jak w namiastce wyglądała trzecia część wyprawy - w lesie amazońskim subandyjskim.
Nareszcie mamy wieści od Wystrachów! Marzena i Krzysztof, laureaci V edycji "Miej odwagę!" nadal przebywają nad rzeką Iridi w Boliwii i wspinają się na tamtejsze drzewa. Jak piszą...
"Hej! My nadal w terenie. Wspinamy się na piękne drzewa i spędzamy czas w ich koronach. Obserwujemy zwierzaki tj. melero, marimono którym do pięt nie dorastamy jeśli chodzi o wspinaczkę drzewną! Mamy też za sobą bliskie spotkania z pszczołami i tarantulą, wrrr… W dzień eksplorujemy korony drzew, a wieczorami rozpalamy ognisko, słuchamy opowieści naszego rdzennego przewodnika i zajadamy świeżo złowione ryby zapiekane w bambusie lub liściach patuju. Jest dobrze!
Choć ostatnimi dniami strasznie leje. Ba! przechodzą nad nami burze ogromne! Woda w rzece zamieniła się w błoto i strasznie przybrała, także niełatwo będzie stąd wrócić, bo rzekę musimy przekroczyć wielokrotnie. Ale to jeszcze nie teraz, teraz się wspinamy!"
A to już ostatnie tygodnie ich fascynującej przygody, zatem mamy nadzieję, że będą bezpieczne i owocne w cudne odkrycia.
Wyprawa "W koronach drzew" trwa nadal!
Zgodnie z planem i marzeniem, Marzena i Krzysztof Wystrachowie, laureaci III edycji "Miej odwagę!" poznają różne części boliwijskiego parku Madidi i wspinają się na drzewa.
I tak jak widać na mapce...
...Udało im się wspinać na drzewa w rejonie Sawanny (numer 1), suchym lesie (numer 2), lasach górskich (numer 3), a teraz wybrali się do lasu amazońskiego subandyjskiego (numer 4). Jak relacjonują:
"Nadajemy znad rzeki Iridi. Wczoraj przypłynęliśmy i zaczęliśmy trekking wzdłuż rzeki, dziś rozbijamy 2. obóz. Wokół nas piękne tereny, tropy jaguarów i tapir na piasku. Po prostu cudnie!"
A my trzymamy kciuki, żeby jednak na te jaguary nie trafili...
Niestety ostatnia nadzieja na odnalezienie Olka Ostrowskiego żywego musiała zgasnąć. W sobotę Olek wpadł do szczeliny pod Gaszerbrumem II podczas zjazdu na nartach, nie udało się go odnaleźć.
Dla nas to tym bardziej smutne i dotkliwe, że Olek był laureatem III edycji "Miej odwagę!", więc mieliśmy to szczęście poznać go i osobiście się przekonać, jak sympatycznym, miłym i przyjacielskim był człowiekiem. Jak wielka była jego pasja i radość z jej realizowania. Pomimo niezaprzeczalnych, czasem przełomowych sukcesów w skialpinizmie pozostał sobą - skromnym, wesołym chłopakiem. Za to go lubiliśmy i szanowaliśmy.
Olku, będzie nam Ciebie brakowało!